POCZĄTKI SEGI...
...sięgają roku 1940, gdy panowie Martin Bromely, Irving Bromberg i James Humpert założyli w Honolulu na Hawajach firmę Standard Games. Zajmowała się ona dostarczaniem i obsługą maszyn zręcznościowych na monety do jednostek wojskowych. W 1951 Standard Games przeniosła się do Tokio, licząc na nowe zyski. Trwała wówczas jeszcze okupacja tego kraju i wojna koreańska. Z obu powodów tysiące amerykańskich żołnierzy stacjonowało w Japonii. W maju 1952 przedsiębiorstwo zostało zarejestrowane w nowej siedzibie jako Service Games Japan i zajęło się produkcją szaf grających oraz automatów do pinballa. Po pewnym czasie jej produkty można było spotkać w lokalach na terenie całej Japonii.
W tym samym okresie David Rosen, amerykański żołnierz, który po II wojnie światowej osiadł na stałe w Japonii, założył przedsiębiorstwo o nazwie Rosen Enterprises Ltd. Firma zaczynała od eksportu sztuki, by po pewnym czasie skupić się na imporcie z USA kabin fotograficznych, w których za 200 jenów można było w ciągu 2 minut zrobić zdjęcie. Kabiny okazały się dużym sukcesem i przyniosły amerykańskiemu biznesmenowi zyski pozwalające myśleć o rozszerzeniu działalności na inne dziedziny. Zaczęło się od importu maszyn zręcznościowych na monety a skończyło w 1965 roku na wykupieniu wspomnianego wcześniej Service Games. Obie firmy połączyły się w jedno przedsiębiorstwo. Jego nazwa wzięła się z połączenia dwóch pierwszych liter w słowach "SErvice" i "GAmes". W ten sposób narodziło się Sega Enterprises.
(kliknij aby powiększyć)
Ktoś nie zna?
SKOK ZA OCEAN
Sega rozpoczęła produkcję automatów do gier. Jej pierwszym produktem był PERISCOPE imponujący na owe czasy symulator łodzi podwodnej, w którym gracze przez peryskop celowali w miniatury okrętów i "strzelali" w nie torpedami. Był rok 1967, czas niechęci do wojen, rewolt młodzieżowych i dzieci-kwiatów a pomimo tego ta wojenna zabawka okazała się wielkim hitem zarówno w Japonii jak i w USA dokąd ją eksportowano. Powstały kolejne, zadziwiające dzisiaj pomysłowością i precyzją wykonania automaty takie jak STUNT CAR, AIR ATTACK czy BASKETBALL – SEGA. W 1969 roku Sega została wykupiona przez amerykański koncern Gulf & Western Industries, kontrolujący m.in. słynne studio filmowe Paramount. Rosen pozostał szefem Segi, która cały czas rozwijała produkcję automatów i przynosiła wówczas duże zyski.
Cel – pal! (Sega Periscope)
W drugiej połowie lat 70-tych zaczęły powstawać pierwsze automaty elektroniczne Segi. Na terenie USA rozpowszechniano je za pośrednictwem firmy Gremlin Inc, dlatego też bardzo często spotyka się w nazwach automatów z tamtego okresu zbitkę Sega/Gremlin. Automaty eksploatowały popularne wówczas motywy, m.in. były to klony nieśmiertelnego SPACE INVADERS. W 1980 roku Sega wyprodukowała potężny automat MONACO GP imitujący kokpit samochodu wyścigowego z kierownicą i pedałami. Rok później narodziła się pierwsza legendarna postać z panteonu bohaterów Segi - żaba, która musiała przejść przez drogę, czyli FROGGER. W 1982 Sega zaprezentowała automat z grą ZAXXON, oferującą olśniewającą wówczas grafikę i widok izometryczny. Była to pierwsza jej produkcja która miała własną kampanię reklamową w telewizji. W tym okresie Sega tworzyła też gry na popularne wówczas konsole domowe takie jak Atari 2600 i ColecoVison. Sprawy szły tak dobrze, że aby ułatwić zarządzanie rozwijającą się firmą podzielono ja na dwa oddziały: Sega of Japan oraz odpowiedzialny za rynek północnoamerykański Sega Enterprises Ltd. W 1982 przyniosły one w sumie 214 milionów dolarów zysku.
Żaba na drodze (Frogger)
Niestety, w 1983 roku przyszło załamanie rynku gier wideo. Spowodowało je wiele czynników, przede wszystkim mnogość systemów dostępnych na rynku oraz spadek cen i coraz większa przystępność komputerów domowych. Z rynku wycofało się kilku dotychczasowych potentatów takich jak Matell, Magnavox i Coleco. Gulf & Western Industries sprzedał aktywa amerykańskiego oddziału Segi firmie Bally Corporation Manufacturing, producentowi maszyn arcade i automatów do pinballa. Sega of Japan trafiła za cenę 38 milionów dolarów w ręce grupy japońskich inwestorów, na czele których stali David Rosen i Hayou Nakayama i w ten sposób przetrwała kryzys. W 1984 firma stała się częścią CSK Group, a dwa lata później akcje Segi trafiły na tokijską giełdę. W 1986 ponownie otwarto oddział za oceanem - Sega of America.
Zaxxon
W KRAINIE OŚMIU BITÓW
W tym miejscu cofnijmy się kilka lat wstecz. Na początku lat 80-tych rozpoczęła się blisko 20-letnia, pełna wzlotów i upadków (to drugie częściej) przygoda Segi z produkcją własnych konsol stacjonarnych. Pierwsza, wprowadzona do sprzedaży w 1983 roku, konsola nosiła mało oryginalną nazwę SG-1000 (SG czyli Sega Game). Wyposażona była w procesor NEC 780C 4 MHz, 32 KB RAM, 16 KB Video RAM i wyświetlała obraz w rozdzielczości 256x192 piksele. Sprzedawana w Japonii za 15.000 jenów nie zdobyła tam szczególnej popularności i pozostawała w głębokim cieniu Famicoma Nintendo. Nieco lepiej poszło jej na terenie Azji, chociaż np. do USA SG-1000 nigdy nie dotarła. Na bazie tych samych podzespołów zbudowano komputer domowy SC-3000, na którym można było m.in. uruchamiać gry z konsoli (tak, takie to były dziwne czasy). Chociaż był dwukrotnie droższy to i tak sprzedawał się lepiej niż konsola i był nawet dostępny w USA. W 1983 roku miało też miejsce ważne w historii firmy wydarzenie - pracę w niej rozpoczął Yu Suzuki, człowiek, któremu Sega zawdzięcza większość ze swych późniejszych wielkich przebojów.
Sega Master System
W 1985 roku pojawiła się ulepszona wersja konsoli, mająca dwukrotnie silniejszy procesor i możliwość podłączenia klawiatury. Nazwana była równie "odkrywczo" - SG-1000 Mark II. Drugim podobieństwem do poprzednika była równie słaba sprzedaż. Jeszcze w tym samym roku Sega wypuściła na rynek trzeci i ostatni model serii SG. W Japonii zwany Mark III, poza granicami sprzedawany był pod nazwą Master System. Był kompatybilny z poprzednikami poza tym miał szybszy procesor i lepszą grafikę niż konkurencyjny Famicom/Nes. Gry zamieszczane były na klasycznych kartridżach oraz kartach zbliżonych wielkością do kart kredytowych. Master System zadebiutował w USA w czerwcu 1986 roku, rok po NESie. W ciągu 4 miesięcy udało się tam sprzedać 125 tysięcy konsol, cóż jednak z tego skoro w tym samym okresie aż 2 miliony graczy kupiło NESa.
Shinobi – ośmiobitowy samuraj
Prawda jest taka, że wówczas Nintendo kontrolowało 90% rynku gier wideo, pozostałe 10% przypadało na Segę i pozostałe firmy. Po części decydował o tym znakomity marketing Nintendo, a zwłaszcza jej amerykańskiego oddziału. Przede wszystkim jednak Nintendo wygrywało dzięki polityce wyłączności - developerzy piszący gry na konsole Ninny nie mogli tworzyć na inne platformy. Co ciekawe w Europie obostrzenie takie nie działało z powodu różnic w przepisach prawnych. Dlatego też w Europie Master System zdobył sporą popularność i był oficjalnie wspierany przez firmę aż do 1996 roku. Jednakże zrażony amerykańska porażką Hayou Nakayama, kierujący wówczas Segą, postanowił wycofać się z nierównej walki. W 1988 Sega przekazała prawa do dystrybucji konsoli Master System w USA firmie Tonka Toys. Ta zabrała się do dzieła tak nieporadnie, że ostatecznie pogrążyła platformę. Co ciekawe to Sega Master System wykonał w USA, w 1991 roku, "comeback" w tańszej i zubożonej wersji jako Master System 2. Bez powodzenia jednak. Autentyczną, niepodważalną i olbrzymią popularnością cieszyły się za to te konsole ...w Brazylii. Do tego stopnia, że tylko na tamtym rynku pojawiła się Sega Master System 3, która była produkowana aż do 1997 roku! Nie licząc jednak tego egzotycznego sukcesu a pamiętając o porażkach na dwóch najważniejszych rynkach - amerykańskim i japońskim, rozdział w historii Segi zatytułowany "konsole 8-bitowe" należy uznać za niewypał.
RAZ NA WOZIE...
Gdy jasne stało się, że 8-bitowy Master System nie zmieni niczego w układzie sił, Sega postawiła na nową, 16 bitową konsolę nazwaną Mega Drive. Konsola wystartowała na rynku japońskim w październiku 1988 roku w cenie 21.000 jenów. W styczniu 1989 roku jako Genesis sprzedawana była za 190 dolarów w USA. W listopadzie 1990 dotarła do Europy. Zmiana nazwy konsoli w Stanach spowodowana była faktem wcześniejszego zastrzeżenia przez inną firmę nazwy "Mega Drive". Sercem konsoli był procesor Motorola 7.61Mhz, miała ona 64 KB RAM, oferowała dobry dźwięk i grafikę w rozdzielczości 320 x 224 piksele.
Sega Genesis
Na rynku japońskim nowy sprzęt Segi ponownie spotkał się z chłodnym przyjęciem, pomimo tego, że dosłownie miażdżył parametrami NESa. Nawet wprowadzona dwa lata później do sprzedaży 16-bitowa konsola Nintendo, czyli SNES, ustępowała pola Mega Drive pod względem jakości grafiki. Pomimo tego siła przyzwyczajenia Japończyków zadecydowała, że to właśnie SNES zdominował tamtejszy rynek. Zupełnie inaczej było jednak w USA. Wprowadzenie Segi Genesis zbiegło się w czasie z ucięciem przez rząd praktyk monopolistycznych Nintendo. Genesis uzyskał to czego nie miał Master System - wsparcie niezależnych developerów. Pojawiły się hity takie jak OUT RUN czy GOLDEN AXE. Od 1991 na stanowisku oficjalnej maskotki firmy mało oryginalnego chłopca z gry ALEX KIDD zastąpił najszybszy jeż świata - Sonic, bohater gry SONIC THE HEDGEHOG. Postać na tyle sympatyczna i zwariowana, że śmiało mogła stawać w marketingowe szranki z wąsatym hydraulikiem Nintendo. Na początku lat 90-tych wreszcie udało się - Genesis w USA zajmował 55% rynku konsol domowych! W Europie powodzenie nowej platformy było jeszcze większe. Na Starym Kontynencie Mega Drive oficjalnie wspierany był aż do 1998 roku. Mega Drive/Genesis ukazał się także w drugiej wersji mającej zmniejszoną obudowę i kilka drobnych zmian konstrukcyjnych. Poza tym Sega w 1991 skonstruowała przystawkę Mega CD. Zastosowanie w owym czasie płyt CD jako nośników gier było pewnym eksperymentem, który wówczas jeszcze się nie przyjął. Przystawka była za droga a ilość gier dostępnych na płytach zbyt mała.
W 1993 roku AM2, studio Segi kierowane przez Yu Suzukiego, wypuściło na automaty arcade grę VIRTUA FIGHTER - pierwszą w historii bijatykę 3D. Osiągnięcie na owe czasy na tyle imponujące, że egzemplarz gry trafił do Smithsonian Museum w Waszyngtonie jako przykład nowoczesnej myśli technicznej w dziedzinie rozrywki. Konwersja gry trafiła na z czasem na konsole a także komputery PC.
Sonic – za chwilę ruszy do biegu
... RAZ POD WOZEM
Rok 1994 to czas premiery systemów 32-bitowych. Pierwszym pomysłem Segi na skok w nową jakość była, kolejna po Mega CD, przystawka do Mega Drive/Genesisa. Nazwana ją po prostu Sega 32X. Mocowało się ją w porcie cartridge`a, a dopiero do niej wkładało się właściwy cartridge z grą. Nad 32X pracował amerykański oddział firmy. Teoretycznie był to dobry pomysł, uważano że gracz będzie wolał rozbudować posiadany już sprzęt niż kupować nowy. Jednocześnie jednak Sega of Japan od roku już pracowała nad własnym projektem nowej konsoli. Takie rozdwojenie nie wróżyło dobrze przedsięwzięciu...
Yu Suzuki
Sega 32X, uzbrojona w dwa procesory Hitachi 23 MHz, trafiła do sprzedaży w listopadzie 1994 roku w USA, miesiąc później w Japonii, a na początku 1995 roku w Europie. Okres świąteczny przysłużył się jej i fani Genesisa kupili po premierze w USA łącznie 0.5 miliona egzemplarzy 32X. Zamówienia były znacznie większe, ale Sega nie nadążała z produkcją. Wkrótce wyszło na jaw, że sprzęt jest zwyczajnie niedopracowany i sprawia liczne problemy graczom. Ukazało się na niego mało gier, w przypadku wersji PAL na Europę były to raptem ...2 tytuły!